Chłodnik z pieczonych buraków

Jeden z lepszych chłodników jakie ostatnio robiłam. Kupiłam na rynku botwinkę z myślą o zrobieniu tradycyjnego chłodnika. Botwinka miała dosyć pokaźne buraczki. Plany uległy więc małej zmianie, liście zostały wykorzystane w innym daniu, a z dorodnych, upieczonych buraczków, powstał rewelacyjny w smaku i przepiękny w kolorze chłodnik.   Tak mi zasmakował, że w lodówce czekają już kolejne, upieczone buraczki. Bardzo polecam! Buraczki najlepiej upiec dzień wcześniej, a najwygodniej zrobić to przy okazji pieczenia np mięsa.  



składniki
ok 400 g młodych buraczków (bez łodyg i liści)
3 ząbki czosnku
200 g jogurtu
350 g kefiru
3-4 duże łyżki soku z kiszenia ogórków
130 g zielonych ogórków
100 g (2 szt) kiszonych ogórków
sól, pieprz
pęczek koperku

przygotowanie
Nagrzać piekarnik do 200 º C. Umyć buraki, osuszyć i zawinąć je w folię. Piec do miękkości, może to zająć od 40 minut do 1,5 godz - zależy od wielkości buraczków. Sprawdzać wykałaczką , w upieczone wejdzie bez trudu. Jeżeli buraczki są różnej wielkości, wyjmować je z pieca stopniowo. Ostudzić, obrać.
Do blendera włożyć upieczone buraczki pokrojone na mniejsze kawałki, czosnek,dolać jogurt, kefir, sok z ogórków. Zmiksować. Doprawić solą i pieprzem. Zielone ogórki obrać, pokroić w drobną kostkę. Kiszone ogórki również drobno pokroić. Koperek posiekać. Ogórki i koperek dodać do zupy, wymieszać, wstawić na parę godzin do lodówki aby zupa dobrze się schłodziła a smaki się przegryzły. Smacznego!








4 komentarze:

Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Jeśli zostawiasz komentarz jako użytkownik anonimowy, podaj, proszę, imię lub pseudonim. Pozdrawiam

Copyright © 2013-2019 Stare Gary