Policzki wołowe w winie

Zupełnie przypadkiem kupiłam 3 policzki wołowe. Nigdy wcześniej nie przyrządzałam tej części woła, ale nie raz słyszałam, że jest to bardzo  delikatna część wołowiny. Policzki niezwykle miękkie, mięso o bardzo charakterystycznym zapachu i smaku. Sos wyszedł przepyszny. Przepis podaję na 6 policzków, ale już trzy to duża porcja  - ważyły ok 1 kg.
W oryginale użyto włoskiego suszonego boczku  - pancetty, ja użyłam boczku wędzonego
Przepis znalazłam w książce "Mięsa, najlepsze potrawy i marynaty" autorstwa Anneki Manning. 



składniki
marynata
330 ml czerwonego wina
6 ząbków czosnku
12 gałązek tymianku
pomarańcza pokrojona na ćwiartki
10 ziarenek pieprzu
6 ziarenek jałowca

6 wołowych policzków (ok 2 kg)
1 i 1/2 łyżki oleju roślinnego
200 g boczku wędzonego pokrojonego w kostkę
2 duże cebule pokrojone w piórka
1 i 1/2 łyżki koncentratu pomidorowego
ok 1 l bulionu wołowego
3 marchewki obrane i pokrojone  w ćwiartki
2 łyżki posiekanej pietruszki


przygotowanie

W misce połączyć składniki marynaty. Policzki ułożyć w naczyniu ceramicznym, zalać marynatą, przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki, najlepiej na całą noc.
Rozgrzać piekarnik  do 160 st C. Wyjąć policzki z marynaty, marynatę odcedzić, zachowując i płyn i zioła. Osuszyć wołowinę papierowym ręcznikiem, przyprawić solą i pieprzem. Rozgrzać olej w żaroodpornym naczyniu na średnim ogniu. Policzki obsmażać partiami, po 1- 2 minuty z każdej strony albo do momentu aż mięso zbrązowieje. Odstawić na bok. W tym samym naczyniu obsmażyć boczek i cebulę, ok 3 minut, mieszając. Dodać zachowaną marynatę, doprowadzić do wrzenia zbierając z dna osad po smażeniu. Dodać bulion, koncentrat pomidorowy, policzki wołowe razem z sokami, dokładnie wymieszać. Dodać marchew i odcedzone z marynaty zioła, przyprawy  i owoce. Przykryć i wstawić do piekarnika na 3 i 1/2 godziny. Po tym czasie sprawdzić czy mięso jest już gotowe - nakłuć wykałaczką, jeśli wejdzie z łatwością  to znaczy, że mięso jest gotowe. Jeśli nie - piec kolejne 30 minut. Wyjąć z piekarnika, wyłowić z sosu kawałki pomarańczy i tymianek. Wyjąć delikatnie łyżką cedzakowa  na podgrzany półmisek policzki, marchew, cebulę,boczek i czosnek. Przykryć i odstawić.Pozostały w naczyniu płyn doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień i gotować przez ok 20 - 25 minut albo do czasu aż sos zredukuje się do ok 2 szklanek. Dodać pietruszkę i wymieszać. Można ponownie włożyć policzki wraz z warzywami do sosu i jeszcze chwilę podgrzewać. Podawać z zielonymi warzywami i np puree ze słodkich ziemniaków. Smacznego!
Uwagi: piekłam policzki 4 godziny. Po 2 godzinach były jeszcze bardzo twarde, przestraszyłam się, że takie może zostaną. Na szczęście końcowy rezultat był wspaniały. 
   








12 komentarzy:

  1. A skad tam sie wzial jakis bulion nagle??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany! dziękuję, ale przeoczenie - zjadł się , już uzupełniam !

      Usuń
    2. bardzo fajny przepis, robiłem wielokrotnie :)
      tomek wini

      Usuń
    3. nam tez smakowały, pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Dziś przypadkiem kupiłam policzki. Chcę zrobić wg tego przepisu i mam pytanie: jaki to ma być boczek? Surowy czy wędzony?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wędzony boczek albo bekon, już uzupełniam. Dziękuję

      Usuń
    2. Policzki Wołowe!!!odważyłem się i zrobiłem ...krok po kroku...goście byli zachwyceni....mam dobrych znajomych , z pełnym zaufaniem podjęli moje próby kulinarne.. Było pysznie..bardzo dziękuję...teraz czas na moją ulubioną zupę cebulową. Oczywiście że ze "Starych garów".
      Pozdrawiam! Marian

      Usuń
    3. Bardzo się cieszę, że smakowało, Oby i zupa nie zawiodła. Pozdrawiam ;)

      Usuń
  3. Kupiłam dziś kawałek wołowiny i okazało się,że to policzki wołowe. Jutro na niedzielny obiad przygotuję według tego przepisu. Idę robić marynatę, jutro napiszę czy smakowało ;)
    Pozdrawiam Carolina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wszystko się uda!

      Usuń
    2. Wyszło wyśmienite!!! Dodałam jeszce do tego śliwki suszone bo uwielbiam je w sosie :) będę wracać do tego przepisu i zaglądać na Twojego bloga czerpać kuchenne inspiracje.
      Pozdrawiam Carolina

      Usuń
    3. Bardzo się cieszę ;) Śliwki to fajny pomysł! Pozdrawiam :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Jeśli zostawiasz komentarz jako użytkownik anonimowy, podaj, proszę, imię lub pseudonim. Pozdrawiam

Copyright © 2013-2019 Stare Gary