Kapuśniak na golonce z wolnowaru

Wolnowar nadal sprawdzamy . Tym razem kapuśniak na małej golonce. Golonka wyszła miękka, wystarczyło wyłowić ją z zupy, podzielić na mniejsze kawałki (po usunięciu skóry, bo tej nie jedliśmy). Oczywiście taki sam kapuśniak można przygotować metodą tradycyjną . Kapuśniak wyszedł bardzo smaczny, wolnowar po raz kolejny zdał egzamin.




składniki
230 -250g golonka parzona, peklowana
300 - 400 g kapusty kiszonej (zależy czy bardzo kwaśna)
3 średnie ziemniaki pokrojone w kostkę 
1 duża cebula pokrojona w kostkę
50 - 60 g wędzonego boczku pokrojony w kostkę
kilka suszonych grzybów
1500 ml bulionu mięsnego
1 listek laurowy
kilka ziarenek pieprzu
po kilka  ziarenek jałowca i ziela angielskiego
olej do smażenia

przygotowanie
Wolnowar nagrzać zgodnie z instrukcją. Boczek podsmażyć, zdjąć z patelni, na tym samym tłuszczu podsmażyć cebulę. Ziemniaki ugotować w bulionie. Bałam się ,że z kwaśną kapustą nie zrobią się miękkie. Wszystkie składniki włożyć do misy wolnowaru, zalać gorącym bulionem z ziemniakami. Program w wolnowarze ustawić na low  i nie zaglądać przez 8 - 10 godzin. Smacznego!





4 komentarze:

  1. Usuwanie skóry z golonki uważam za duży błąd, bo na czym ma się trzymać musztarda, jak nie na szczecinie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie te lata , skórę zostawiam młodszym :(

      Usuń
  2. Zjadłabym chętnie.... bo długo nie robiłam :)!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Jeśli zostawiasz komentarz jako użytkownik anonimowy, podaj, proszę, imię lub pseudonim. Pozdrawiam

Copyright © 2013-2019 Stare Gary